Dobro, Piękno, Prawda

Zostałam poproszona o przygotowanie kilku szkoleń dla ciał pedagogicznych z różnych placówek mego rodzinnego miasta.
Pożądanym, a wręcz koniecznym jest, aby owe szkolenia korespondowały z wytycznymi MEiN, sformułowanymi w postaci tzw. „priorytetów” – jak w skrócie określamy: Podstawowe kierunki realizacji polityki oświatowej państwa.

W związku z tym zapoznałam się z podstawowymi kierunkami obowiązującymi w roku szkolnym 2022/2023.
No powiem Wam: wzruszyłam się! Serio! ❤
Ile troski i empatii! Pochylenia nad uczniowskimi potrzebami! ❤
Priorytetów jest 9 /słownie: dziewięć/ – pozwolę sobie zacytować cztery pierwsze, które zrobiły na mnie największe wrażenie:

1.   Wychowanie zmierzające do osiągnięcia ludzkiej dojrzałości poprzez kształtowanie postaw ukierunkowanych na prawdę, dobro i piękno, uzdalniających do odpowiedzialnych decyzji.

 2.   Wspomaganie wychowawczej roli rodziny przez właściwą organizację i realizację zajęć edukacyjnych wychowanie do życia w rodzinie. Ochrona i wzmacnianie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży.

  3.  Działanie na rzecz szerszego udostępnienia kanonu i założeń edukacji klasycznej oraz sięgania do dziedzictwa cywilizacyjnego Europy, m.in. przez umożliwienie uczenia się języka łacińskiego już od szkoły podstawowej.

  4.  Doskonalenie kompetencji nauczycieli do pracy z uczniami przybyłymi z zagranicy, w szczególności z Ukrainy, adekwatnie do zaistniałych potrzeb oraz kompetencji nauczycieli nowych przedmiotów wprowadzonych do podstawy programowej.

Od kiedy pamiętam te ministerialne priorytety przyjmowane są wzdychaniem i przewracaniem oczu, które wyrażają „No już dobrze, dobrze! Jakoś to upchnijmy między tymi kwitami, planami rozwoju, planami wychowawczymi, etc. i miejmy to z głowy”.
I naprawdę – daleka jestem od  popierania kwitologii pożerającej uszczuplone zasoby energetyczno-czasowe pracowników oświaty. Jeszcze dalsza jestem od popierania MEiN w obecnym wydaniu. I w ogóle nie bardzo rozumiem, po kiego czorta potrzebne nam kolejne priorytety na każdy kolejny rok, skoro szkoły z trudem wyrabiają się z realizacją tych najbardziej podstawowych, określonych w ustawach i w meritum swojego istnienia.
Ale chyba to nie priorytety są problemem.
Akurat te tegoroczne są naprawdę spoko.
Ten sceptycyzm, podejrzliwość i opozycjonizm tak głęboko weszły już w naturę: naszą polską, a także naszą belferską – że krytykujemy i odrzucamy z automatu wszystko, co przychodzi z zewnątrz (albo: z góry), bez szczególnego zagłębiania się w treści.

W pierwotnej wersji tego tekstu, ja sama obśmiałam te ministerialne kierunki.
Napisałam tak:
Widzę w tym siebie! Temat szkolenia objawił mi się złotymi głoskami, w akompaniamencie anielskich fanfar:
„Jak wspierać DOBRO, PIĘKNEM, pozostając w PRAWDZIE” – szkolenie dla uczniów pochodzenia ukraińskiego, przeprowadzone po łacinie!
Ministerstwo powinno pęknąć z dumy!
Ja – pękam!”

– i wydawało mi się to nad wyraz zabawne.

A wówczas Najlepszy Mąż na Świecie spytał:
„Ale dlaczego z tego drwisz? O co właściwie Ci chodzi?”
I mnie przyłapał.
Bo prawda jest taka, że zadrwiłam z rozpędu, z przyzwyczajenia, bo przyszły z góry, bo pompatyczne, bo sama nie wiem…
Wciąż sobie o tym myślę.
Jesteśmy zmęczeni. Po pierwszym tygodniu w szkole – padam na twarz.
Jesteśmy sfrustrowani. Mamy po temu miliony powodów.
Jesteśmy nieuważni – bo zmęczenie i frustracja temu sprzyjają.
A kiedy jesteśmy nieuważni, umykają nam ważne sprawy.
Często sprawy priorytetowe.
Nie te wyznaczone przez ministerialnych decydentów, tylko te nasze, osobiste…
DOBRO, PIĘKNO I PRAWDA – są dla mnie ważne.
Będę się starała, aby były obecne w moim życiu prywatnym i zawodowym.
Jeśli zostały wskazane w kierunkach polityki oświatowej – tym lepiej dla polityki.
To od nas: nauczycieli, pedagogów, edukatorów zależy, czy pozostaną frazesem, czy nabiorą rumieńców (na buziach naszych uczniów i podopiecznych).
Ja wybieram rumieńce.

Ale dziś muszę odpocząć i wyluzować.
„Śmiechu mi trzeba na te dziwne czasy, śmiechu takiego jak źródlana woda…”
Pomocny może być seans z Kabaretem Moralnego Niepokoju 😊
Polecam skecz „Tatusiowie”, na swój wyjątkowy sposób oni również podkreślają wagę edukacji klasycznej i znajomości języka łacińskiego 🙂 ❤

fot. Filip Konieczny

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *